piątek, 8 lipca 2016

6 miesięcy

Pół roku zleciało owszem szybko ale pamiętam dokładnie każdą chwilę w życiu Olka. I tego już się nie da wymazać. Są lepsze i gorsze dni ale wszystkie niezapomniane i wyjątkowe. I nawet jak czuję, że jest naprawdę ciężko, myśl jakby było bez Niego powoduje, że uczucie to jest o tone lżejsze. Ciągle to powtarzam ale dopóty będę, dopóki jestem matką. Bo nie ma nic wspanialszego, niż zostać rodzicem.
I tak mały Olek, już nie jest taki mały. 79 cm., 9,5 kg., 6 zębów, kilka kropel łez i milion uśmiechów.
Pisząc kilka kropel, nie skłamałam zbyt mocno, bo wiem Olek naprawdę mało płacze. Musi mieć konkretny powód by uronić chociaż te "kilka kropel". Nawet podczas szczepienia nie płacze, tylko krzyczy. Za to śmieje się za trzech. To chyba taki wiek, kiedy mały brzdąc śmieje się praktycznie ze wszystkiego. Bardzo łatwo go rozśmieszyć. Wystarczy zabawa w: " Idzie, idzie, idzie i ugryzie". Uśmiecha się też, tak po prostu, bo ma dobry humor, bo się wyspał, bo się najadł. Uśmiecha się po prostu do ludzi - zaczepia. Nawet teraz mam przed twarzą jego uśmiech, chociaż już zasnął. Dlatego oficjalnie został mianowany "śmieszkiem". Zauważyłam też, że interesują go rzeczy, których wcześniej nie zauważał, np. obrazki na ścianach wiszące od zawsze teraz budzą w nim zachwyt. Albo turban z ręcznika na głowie, dziwna mina mamy - wszystko jest interesujące i ciekawe. Mały poznaje świat i tak nie wiele potrzeba mu do szczęścia. Żeby tak przez chwilę chociaż dorosły potrafił. Przyglądam się Małemu bardzo uważnie i przypomina mi się "Mały Książę".
Cóż, przed nami kolejne pół roku, kolejne lata i całe życie. Ale właśnie te pierwsze są tak wyjątkowe, ponieważ dziecko zmienia się tak szybko, każdego dnia uczy się czegoś nowego. To wszystko jest tak fascynujące, że ciężko przejść obok tego obojętnie. Sami zobaczcie. ;)









 Siedzenie wcale nie jest takie łatwe.







Ale staram się. Już prawie mi wychodzi.






Zabawa z daleką kuzynką.














Biwakowanie nad Jeziorkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz