czwartek, 12 listopada 2015

Pamiętnik Ciąży III Trymestr

Pamiętnik Ciąży III Trymestr ( 27 - 31 tydzień)


http://canpolbabies.com/

27 tydzień 

Jesteśmy po kolejnej wizycie w przychodni. Położną kopnąłeś na powitanie :), zupełnie nie rozumiem dlaczego? Przecież Ona jest przemiła, opiekuńcza, zawsze uśmiechnięta. Cieszy się z postępów ciąży razem ze mną, jakbym była jej bliską krewną. Widać, że pracuje z zamiłowania. 

Ważysz już ponad 1.100 kg. i rozwijasz się prawidłowo.

Twój tatuś właśnie kończy przygotowania Twojego nowego pokoiku - będzie troszkę większy niż ten u mamy w brzuszku :). Pomału zaczynam przyzwyczajać się z myślą, że będzie Nas o jednego więcej. Czasem już nawet wyobrażam sobie jak zaczynasz płakać, a ja biegnę na ratunek do tego Twojego pokoiku. To całkiem miłe wyobrażenie!


29 tydzień

Ruszasz się bardzo intensywnie i każdego dnia zyskujesz na sile. Często także rozpychasz się, jakbyś się przeciągał lub miał za mało miejsca. Chyba masz się dobrze. Mamusia natomiast nieźle się przeziębiła i nie czuje się najlepiej. Mam nadzieje, że Ty tego nie odczuwasz i nic Ci nie grozi? Sił dodaje mi jedynie myśl, że za tydzień ślub. Na szczęście okazało się, że istnieją leki na grypę nawet dla kobiet w ciąży. Głęboko wierze, że DO WESELA wyzdrowieje i że nie zarażę taty, bo dziś rano już wstał z katarem :( .


30 tydzień

Dokładnie 23 Października Twoi rodzice wzięli ślub. Na uroczystości byłeś bardzo spokojny, jakbyś wiedział, że dzieje się coś ważnego i nie chciał przeszkadzać :)

Ceremonia i przyjęcie chodź skromne przebiegły pomyślnie. Mamusia Czuła się dobrze i chociaż to już prawie ósmy miesiąc przetańczyliśmy połowę wesela.

Właściwie to wszystko działo się niezwykle szybko. Tyle emocji, wrażeń... Nie zwykły dzień, którego Twoi rodzice na pewno nigdy nie zapomną. 


31 tydzień

To już ósmy miesiąc. Jesteśmy po kolejnej wizycie. Ważysz ok. 1.800 kg. Jesteś całkiem spory.

Ten tydzień był bardzo męczący. Dręczyły mnie kolki jelitowe i bóle podbrzusza,  to chyba dlatego, że byłeś bardzo aktywny. Rozpychałeś się nieustannie, moich żeber nie szczędząc. Chodziłam cała obolała. O krzyżu nie wspomnę. A moje nogi przybrały kształt niedźwiedzich. Tak Serduszko, to Twoja spawka! Ale mamusia jest dzielna i wytrzyma wszystko. Jedno jest pewne - im bardziej Cie czuję, tym bardziej Cie Kocham! I to wynagradza wszelki ból.   

Ciąg dalszy wkrótce..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz